Akcja Jastrzębia

Początki były trudne, mimo wsparcia ze strony władz gminy Jastrzębia. Nie mieliśmy boiska, które spełniało wymagania stawiane przez ROZPN. Determinacja była na tyle duża, że postanowiliśmy grać tymczasowo na obiektach Startu Radom, a w międzyczasie doprowadzić do stanu używalności boisko w Lesiowie. Tułaliśmy się rok. W tym czasie napędziliśmy dużego strachu ogólnym faworytom i jako beniaminek zajęliśmy trzecie miejsce w tabeli końcowej. Drugi sezon zakończony awansem do klasy A graliśmy już u siebie. Wielkie święto działaczy, piłkarzy i przede wszystkim kibiców, odbyło się na boisku w Lesiowie, a kibice z gminy Jastrzębia pobili w tym czasie chyba swoisty rekord świata, gdyż mecze decydujące o sukcesie oglądało około 800 widzów (gmina liczy około 6000 mieszkańców).

Klasa A to już inny świat. Nie było już takich drużyn, którym można nastrzelać kilka bramek. Początkowo płaciliśmy frycowe, grając dobrze przegrywaliśmy większość spotkań. Toczyliśmy ciężkie boje o utrzymanie. Udało się. Drugi rok w klasie A był nieco lepszy. Trzeci miał być próbą walki o czołowe lokaty. Szło nam na tyle dobrze, że byliśmy o krok od wywalczenia awansu. Jednak tym razem jeszcze się nie udało. Czwarty sezon w klasie A podobny do trzeciego - wysoka forma, ale znów zabrakło odrobiny szczęścia. Ostatni sezon 2003/2004 okazał się szczęśliwym, tym razem wywalczyliśmy upragniony awans do klasy okręgowej!!! Po dwuletnich występach w Okręgówce niestety zanotowaliśmy spadek do A klasy. Był to dla niektórych zawodników cios,ale i sygnał że bez ciężkiej pracy nie ma efektów.Na szczęście po dwuletniej przerwie i grze w klasie A w sezonie 2008/2009 wracamy do klasy Okręgowej. Niestety nie udało się pozostać w tej klasie rozgrywek i po tylko sezonie gry Akcja spadła do klasy A. W klasie A rozpoczyna już 4 sezon. W pierwszym sezonie po spadku zajęliśmy czwarte miejsce w klasie A. Następne dwa sezonu to dwukrotnie miejsce 3, niestety żadne z tych miejsc nie dało upragnionego awansu do klasy Okręgowej.

Kolejny czwarty już sezon w klasie A rozpoczynamy z wielką niewiadomą. Do składu włączonych została duża grupa młodych zawodników. To połączenie młodości i doświadczenia starszych zawodników powinnoprzynieść efekty, jakie ? zweryfikuje to liga..............

Muszę powiedzieć jeszcze o dwóch ważnych rzeczach. Pierwsza - prawie wszyscy zawodnicy pochodzą z terenu naszej gminy. Jesteśmy ze wszech miar klubem gminnym. Sukcesy sportowe są dla nas ważne, ale nie za wszelką cenę. Druga - piłkarze nie pobierają z tytułu gry żadnych premii ani stypendiów. Jedyną zapłatą są dla nich brawa kibiców. To już jeden z ostatnich takich klubów, a może ostatni.

Od sezonu 1999/2000 posiadamy drużynę juniorów. Szkoleniem objętych jest w klubie około 40 młodych ludzi. Jako działacze uważamy, że do prawidłowego funkcjonowania Klubu potrzebna była nam jeszcze drużyna trampkarzy. Na dzien dzisiejszy kształcimy młodych piłkarzy którzy zastąpią powoli odchodzących w cień starszych zawodników. Fachowych trenerów, którzy chętnie podjęliby się pracy z młodzieżą, posiadamy własnych.

Największym problemem Klubu zawsze była baza. Zaczynaliśmy od zera, grając na cudzych "śmieciach". Jedynym wsparciem był i jest Urząd Gminy. Większość prac robiliśmy sami: piłkarze i działacze. Od sezonu 2003/2004 gramy na nowym, pięknie położonym nad stawem, boisku w Jastrzębi. Pomieszczenia klubowe remontowaliśmy sami. Wiele jest tu jeszcze do zrobienia. Mamy nadzieję, że znajdą się ludzie, którzy pomogą rozbudowywać tę, jakże ważną inwestycję (pierwsze pełno wymiarowe boisko w gminie) do końca.

przygotowali: Krzysztof Hernik, Radosław Głuchowski